jesienny las

PLANETA ZIEMIA-KLIMAT-ŚRODOWISKO-PRZYSZŁOŚĆ-PRZESĄDY

prof. dr hab. inż. MAREK LEBIEDOWSKI

więcej informacji

Co myślą Polacy o Pawianach?1 (2023)

Pawiany mają kłopoty, bo czekają ich WYBORY. W wyrafinowanych strukturach mafijnych taki kłopot, to nie problem. Może on jednak być poważny jeżeli zawodzą podstawowe układy i porozumienia międzymafijne. A w takiej sytuacji znalazła się obecnie mafia pisowsko – suwerenna. Układy moskiewsko- białoruskie, z przeszłości, oficjalnie nie mogą być brane pod uwagę, ale nieoficjalne nadal obowiązują, czego dowodów jest aż nadto dużo. Wyrażane są one nadal oficjalnie w formie zachwytu na temat ciepłych cech charakteru dyktatora białoruskiego, zawarte w wypowiedzi jednego z pisowskich marszałków sejmu. To nieważne, że ten jegomość, o charakterystycznym wyglądzie, nie wzbudza sympatii naszych dziennikarzy, ale ma zaufanie Prezesa i często z nim przesiaduje w pierwszej ławce sejmowej. Nietrudno sobie wyobrazić, że uzgadniają między sobą, najpoważniejsze sprawy dotyczące bezpieczeństwa naszego państwa, a między innymi skutków prowokacji, które mogą zaniepokoić opinię społeczną. A tych, ostatnimi czasy, nie brakuje. Taką była, między innymi, uzgodniona niewątpliwie z sojusznikami, prowokacja z rakietą, która niby po cichutku przeleciała nad Polską i zaryła się w ziemię pod Bydgoszczą. Prawdą jest, że szczęśliwie nie wybuchła i niby nikt jej nie musiał zauważyć. Nie można jednak wykluczyć, że to było wcześniej uzgodnione, jako „przyjacielskie zobowiązanie” zawarte między stronami. Tego bowiem nie wymyślili dowcipnisie, tylko to ustalili między sobą agenci wywiadów. Niewątpliwie w tym zdarzeniu od początku, a w przyszłości będzie można to prawdopodobnie sprawdzić, brali udział przyjaciele "przyjaciół Moskalali", znający zapewne z góry, jaka będzie reakcja gotowości stron NATO, na jawną agresywną prowokację. Najprawdopodobniej było to uzgodnione wcześniej z komórką wywiadu ukraińskiego i kontrwywiadu rosyjskiego i USA działających na terenie Polski. Ale rakieta bydgoska, to tylko wstęp do dalszych prowokacji eskalujących zamieszanie w Polsce z inspiracji PIS-u. Śmigłowce białoruskie, a także zabawy niby nastolatków, korzystających z fachowców - instruktorów policyjnych, powodujących zakłócenia w ruchu pociągów w różnych rejonach kraju, to prawie jedna i ta sama akcja metodycznego wprowadzania niepokojów przedwyborczych. Ułatwi ona rządzącym, zastosowanie nawet sankcji uzasadniających konieczność przełożenia terminu wyborów. W ostatecznej desperacji, czego nie można wykluczać, mogą dopuścić się zbrodni wywołania konfliktów międzynarodowych. Na pewno nie podłożą bomby do samolotu, którym będzie leciał Donald Tusk, ale mogą poprosić o to przyjaciół Moskali, nie angażując w to ministra Wąsika, specjalisty od śmigłowców zrywających kable wysokiego napięcia. Również, nie bacząc na konsekwencje międzynarodowe i deklarowaną przyjaźń ze Stanami Zjednoczonymi, Mateuszek może, jako "doklejka" do Prezesa "odklejki"2, ogłosić wyjście Polski z NATO za wyraźne okazywanie poparcia Ambasadora USA dla Rafała Trzaskowskiego. W działaniach, zwłaszcz a pokręconej złodziejskiej mafii, wszystkie pomysły mogą być brane pod uwagę, o czym należy pamiętać. Na pewno pomysłów, obecnym organizatorom wyborów nie brakuje, bo jeśli przegrają, to zwieją, gdzie pieprz rośnie, albo je unieważnią. Może wówczas dojść do poważnych ekscesów, a nawet do obywatelskiej insurekcji z symbolicznym wieszaniem przestępców, ale nie takiej, jak pragnąłby PIS na realnych szubienicach, tylko pod szubienicami hańby, bo na pewno już obecne ich postępowanie na taką karę zasługuje.

1. Pawiany i ich plany (2021r), link do publikacji
2. "Essa" czy "odklejka" (2023r), link do publikacji

    Prof.dr hab.inż. Marek Lebiedowski, dyscyplina naukowa - inżynieria środowiska  -  02.09.2023r

  Liczba odwiedzin: 

Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 Międzynarodowe 2019-2023 Marek Lebiedowski